29.03.2016 Autor: Karolina Biesik, Sportowe Fakty
Jesteśmy rozczarowani ostatecznym wynikiem, bo kilkukrotnie byliśmy blisko objęcia prowadzenia. W dwóch zaciętych końcówkach zabrakło naprawdę niewiele. Trzecią partię przegraliśmy w dramatycznych okolicznościach: odrobiliśmy sześciopunktową stratę i doprowadziliśmy do gry na przewagi. Nie wiadomo do końca jak się skończyła piłka setowa. Podobno wideoweryfikacja też jednoznacznie nie pozwoliła ocenić tej sytuacji. Nie będziemy jednak zwalać na to winy. Mieliśmy trzy piłki setowe w górze i żadnej nie wykorzystaliśmy - ocenił Jacek Grabowski.
Opiekun Impela Wrocław przyznał, że przegrana w taki sposób końcówka seta wybiła z rytmu jego zespół, co przełożyło się na porażkę 11:25 w czwartej odsłonie. - Przez trzy sety utrzymywaliśmy wysoki poziom. Wykonaliśmy dobrą robotę jeśli chodzi o przygotowanie taktyczne. Stworzyliśmy wraz z PGE Atomem całkiem fajne siatkarskie widowisko. O dziwo to mój zespół w całym spotkaniu okazał się lepszy pod względem małych punktów, jednak to nie przełożyło się na końcowy rezultat. Po porażce w trzecim secie nie byliśmy w stanie się pozbierać.
więcej na: http://sportowefakty.wp.pl/siatkowka/589414/jacek-grabowski-jestem-pewny-ze-wrocimy-do-trojmiasta
1 | ![]() |
Impel Wrocław | 0 |
2 | ![]() |
PGE Atom Trefl | 0 |
3 | ![]() |
PTPS Piła | 0 |
4 | ![]() |
Polski Cukier Muszynianka | 0 |
5 | ![]() |
Tauron MKS Dąbrowa | 0 |